Ustawa, która w mediach zyskała miano antysmogowej, to w praktyce poprawka art. 96 ustawy Prawo ochrony środowiska. Do tej pory przepis ten umożliwiał wyłącznie bardzo toporne działania, gdyż pozwalał jedynie na całkowity zakaz. Nowa wersja tego przepisu wskazuje, na możliwość wprowadzenia minimalnych wymagań:
Oznacza to dla nas, iż można wprowadzić np. zakaz spalania mułu na terenie danego miasta, gminy, czy województwa lub zabronić używania najgorszych kotłów.
Samorządy zyskały kompetencje do wprowadzania uchwał antysmogowych, w których określają wszelkie parametry, przy czym bazują zazwyczaj na normach unijnych. Hipermarkety widząc wprowadzane obostrzenia, starają się wypchać na promocjach, jak najwięcej kotłów lub np. pieców, które nie spełniają standardów wprowadzanych przez samorządy. Na tę chwilę zostały wprowadzone zakazy w:
Dotarły do nas informację, iż uchwałę antysmogową podjął 30 listopada 2017 roku Dolny Śląsk. Dane dotyczące smogu na Dolnym Śląsku zmusiły do zdecydowanego działania, ze względu na możliwość upadku uzdrowisk. Od 1 lipca 2018 roku nie będzie można montować już pieców, które nie spełniają norm unijnych na terenie województwa Dolnośląskiego.
Główne założenia projektu wskazują, iż na terenie Wrocławia mają całkowicie zniknąć piece na stałe paliwa do końca 2024 roku, jako jedyne możliwe rozwiązanie w walce ze smogiem. W pozostałej części województwa do końca 2024 całość indywidualnych pieców będzie musiała minimalnie spełnić aż piątą klasę w nowych budynkach, a także zostanie wprowadzony zakaz palenia:
Wrocław kandydując do zielonej stolicy Europy będzie bardzo restrykcyjnie podchodził w zakresie wszelkich kontroli. Nastąpi szczegółowa inwentaryzacja wszystkich pieców na terenie Dolnego Śląska. Projekt dotyczący samego Wrocławia zakłada, iż od 2018 roku nie będzie można już montować pieców opalanych węglem oraz drewnem. Planowane jest wprowadzenie nowego planu dofinansowań szczególnie dla najuboższych, jednakże nie zostały podane jeszcze jego kryteria. Największa ilość uzdrowisk na Dolnym Śląsku względem całej Polski doprowadzić może do bardzo rewolucyjnych zmian.
Samorządowcy zastanawiali się nad trochę lżejszym kierunkiem. Pod rozważanie wzięte zostało podłączanie pieców piątej generacji tam, gdzie nie można ustanowić podłączenia do sieci ciepłowniczej na terenie samego Wrocławia. Również podawany wcześniej rok 2024, stanowiący granicę dla palenia paliwami stałymi, może być zastąpiony przez 2027 rok. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska ma zamiar przeznaczyć 50mln złotych na dofinansowania wymiany pieców. Maksymalnie w przypadku jednej dotacji będzie można uzyskać do 10 tysięcy złotych. Z czego 50% stanowić będą środki, których nie trzeba zwracać, a druga połowa nisko oprocentowaną pożyczkę.
Dobrze więc już teraz będzie zastanowić się nad:
spełniającym normy unijne oraz sprawdzeniem programów pomocowych w danej gminie. Produkty, które spełniają wszelkie standardy emisyjne, znajdą Państwo tutaj. Dopuszczalne są także wszelkie urządzenia wykorzystujące energię odnawialną.
